środa, 20 października 2010

#87 Susan Sontag - O fotografii


Tytuł oryginału: On Photography

Tłum. Sławomir Magala

Liczba stron: 256

Oprawa: twarda

ISBN: 978-83-927366-5-3

Wydawnictwo: Karakter


Susan Sontag opisała coś czego nie chcemy wiedzieć, jej książka jest ostateczna. Wycisnęła z fotografii ostatnią kroplę. Ale coś zdaje się być nie tak. Gdy czytałem „Światło Obrazu” Barthesa, było czuć ogromną miłość do fotografii, Sontag zdaje się nam przez całą książkę mówić, że fotografia to coś zupełnie innego niż wcześniej podejrzewaliśmy.

Zawsze uważałem za skrajnie depresyjne i ciężkie zdjęcia Annie Leibovitz, zawsze wydawały mi się zbyt poważne, naznaczone jakąś traumą i emocjonalnym przekleństwem. Widać więc, dobrały się idealnie. Język Sontag jest bezkompromisowy, autorka po prostu nie traci czasu na wyjaśnienia, kłuje dokładnie te punkty, które sobie obrała za cel. Cały czas zwraca uwagę na to czym fotografia NIE jest, jeżeli mówi czym jest to tylko w kontekście naszej pomyłki. Spróbuj pokochać fotografię po czymś takim. Pozycja obowiązkowa.



1 komentarz:

grenouille pisze...

i ty trafiłeś swoim komentarzem w samo sedno. mnie faktycznie Sontag na jakiś czas zniechęciła do fotografii, ale chyba nie w negatywny, ale oczyszczający sposób. teraz odbudowuję "relację" z fotografią na zupełnie innych zasadach.