wtorek, 26 października 2010

#89 Richard Avedon - Darkness and Light


Piękna opowieść o Avedonie opowiedziana ustami Samego Avedona. Film opowiada historię kilku najważniejszych fotografii w historii wszechświata. Richard mówi o nich, często wciąż niezadowolony z wyniku, opisując co by w nich poprawił.

Ten film przywraca wiarę w fotografię, wiarę w zwycięstwo rzeczywistości i sztuki nad śmiercią. Przywraca wiarę w fotografię, która ma właściwości medytacyjne i kojące. Już nikt nie chce robić tak solidnych i twardych zdjęć, w którym każdy szczegół jest przewidziany. Już nikt nie chce brać na siebie tak dużej odpowiedzialności za kompozycję i światło. Dziś ludzie zdają się skupiać na przypadkowych sytuacjach targanych w pełni namiętnością, a nie choćby odrobiną fotograficznego intelektu.

Dedykowane tym, którym wydaje się, że zostaną zapamiętani, jeśli ktoś zapamięta ich imię. I tym, których imię przepadnie, a którzy osiądą w głębinach naszych pamięci na zawsze.






2 komentarze:

Balianna pisze...

Dziękuję!!! Już oglądam ;)

giera pisze...

"pamięć w ustach żyje", tu raczej: "pamięć w oku żyje"
;-)